Znalazłam pieluchy w plecaku mojego 15-letniego syna i postanowiłam pójść za nim po szkole.
Kiedy znalazłam pieluchy w plecaku mojego 15-letniego syna, moje myśli krążyły w kółko. Czy on coś ukrywał? Czy to był żart? Nie mogłam pozbyć się wrażenia, że coś jest nie tak, więc postanowiłam pójść za nim po szkole.
Zdecydowanym krokiem szedł w stronę małego domku po drugiej stronie miasta. Wyglądając przez okno, zobaczyłem, jak delikatnie wyjmuje dziecko z łóżeczka i fachowo zmienia mu pieluchę. Serce mi zamarło.
